wtorek, 1 lipca 2014

Konkurs

Witamy!
Każdy blog powinien mieć maskotkę prawda?
Ogłaszamy konkurs na maskotki bloga.
Warunki:
1.ma przedstawiać morele brzoskwinie
2.Nazwę bloga czyli peach and apricot.
Nagroda to promowanie twojego bloga.
~Peach

Żel-peeling-maska All in 1-Nivea-recenzja

Witam ponownie!!!
Dziś recenzja peelingu od znanej firmy NIVEA.Moje oczekiwania co do tej maski były o wiele mniejsze,a jednak... .Peeling oczyścił cały nos z zaskórników!!!Szczerze mówiąc jest to jeden z najlepszych kosmetyków do oczyszczania twarzy .Niestety skład  nie jest  górnej półki lecz nie wypali nam twarzy;]Dobre jest to,że zawiera aktywny ekstrakt z Magnolii,roślin znanej ze swoich właściwości antybakteryjnych. Ja osobiście znalazłam jeden bardzo mały szczegół,który psuje produkt.
Jeśli trzymamy go jako maska 3-5 minut wysycha,i nie daje większych efektów,nawet zaryzykuję stwierdzenie że nie widać żadnych.Lecz jeśli będziemy go wmasowywać okrężnymi ruchami zobaczymy wielkie efekty tego peelingu.Ma bardzo ładny zapach, konsystencję kremu-żelu.Kulki peelingujące są niebieskie. Peeling jest dość łatwy do zmycia. Z tej linii jest także krem,jest dość dobry lecz jego efekt orzeźwienia twarzy jest bardzo krótki.Zakupimy  produkt
 za ok.15zł jeden.Można go dostać w rossmanie.
~Peach
źródło: http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegnacja-twarzy/pure-effect/Zel-peeling-maska-ALL-IN-ONE

Maska kallos silk

Dziś recenzja jedwabnej maski firmy Kallos. Można ją dostać za około 10 zł w drogeriach Hebe. Za taką cenę otrzymujemy 1000 ml produktu, czyli całkiem sporo. Skład niestety nie zachwyca bogactwem, znajdziemy w nim silne konserwanty, śladowe ilości oliwy z oliwek i substancje nawilżająco-emulgujące, silikony. Dla kręconych, wysokoporowatych włosów zdecydowanie zbyt słaba. Nie widać prawie żadnych efektów po jej użyciu poza ułatwionym rozczesywaniem. Włosy nieco puszy, nie dociąża, choć producent nazwą "silk" obiecuje wygładzenie jedwabiem, którego swoją drogą w składzie tej maski nawet nie znajdziemy. Przed kupnem produktów do włosów zwykle sprawdzam, co producent "napakował" do ewentualnej odżywki czy maski, także działanie kallosa na moje włosy wcale nie zaskakiwało. Wiedziałam, że moje włosy oczekują czegoś lepszego, dlatego mieszam 5 czubatych łyżeczek maski z maksymalną ilością oliwy, którą będę mogła w tej masce zawiesić tak, aby uzyskać jednolitą emulsję. Do mikstury dodać można także co nieco skrobi ziemniaczanej, co może pomóc dodatkowo nawilżyć włosy. Ogólnie rzecz biorąc- maska słaba i niewiele może zdziałać na włosach, jednak warta kupna ze względu na stosunek objętości do ceny i możliwość wzbogacenia jej olejkami. Potraktujmy ją jako bazę do naszych olejowych eksperymentów, kallos na pewno ułatwi nam usunięcie nadmiaru oleju z włosów dzięki substancjom emulgującym. Do swojej olejowej mieszaniny wlewam naprawdę sporo oliwy, a nigdy nie zdarzyło mi się przeciążyć włosów olejem. Po takiej miksturze były lekkie jak zawsze, ale też ładniej zebrane w loki.  Polecam lubiącym eksperymenty!
~Apricot

O nas?-pierwszy post

Witam!!
1.Mam na imię...Peach. Interesuję się koszykówką,przeglądaniem prasy blogów itd.
2.Tutaj głównie będę się zajmować grafiką, znajdowaniem tematów,marketingiem bloga,rzadko pisaniem postów.
 Będę odbierać wasze prośby o posty,które możecie wysyłać na adres:
Poczta gmail:peapkontaktblog@gmail.com
3.Adres naszego bloga to:AsixapricotMxpeach.blogspot.com
4.Nazwa wzięła się od naszych ulubionych owoców:
peach- brzoskwinia
apricot -morela
5.Na naszym blogu znajdziesz recenzje kosmetyków,diety,ćwiczenia,porady i gadżety.
6.Nasze imiona w realu...to zagadka ;]

7.Apricot opowie o sobie później
<3
Do zobaczenia w naszym blogu!
~ Peach
~Apricot
źródło obrazu:http://zdrowie.wp.pl/multimedia/galerie/go:3/art889.html